Czy podczas gdy inne dzieci dobrze się bawią, twoje stoi z boku i tylko się przygląda? Czy woli bawić się w pojedynkę? A może nawet chciałoby przyłączyć się do innych, ale coś je hamuje? Jakaś obawa czy skrępowanie? Czy ma wyraźne trudności w nawiązywaniu kontaktów z rówieśnikami?
1. Wyjdź z dzieckiem do ludzi
2. Unikaj „etykietek”
3. Zachęcaj i wspieraj
4. Oswajaj dziecko przez zabawę
5. Pomóż mu znaleźć pewność siebie
Nieśmiałość dziecka potrafi zmartwić niejednego rodzica. Żal nam, gdy widzimy, że nie przyłącza się do zabawy, nawet jeśli być może tego by w głębi ducha chciało. Boimy się też o jego przyszłość – czy nie wyrośnie z niego aby aspołeczny odludek? Gdzieś tam możemy mieć nadzieję, że to samo przejdzie z wiekiem – i owszem, tak też bywa, choć nie zawsze. To naturalne, że każdy rodzic zrobiłby wszystko, by tylko pomóc swemu dziecku. Ale co możemy zrobić w takiej sytuacji?
1. Wyjdź z dzieckiem do ludzi
Bez tego się nie obejdzie. Zdolności interpersonalnych nie sposób opanować w samotności. Starajmy się więc bywać z dzieckiem jak najczęściej wśród ludzi – rodziny, znajomych. W ten sposób będzie zmuszone choć trochę się oswoić z towarzystwem.
2. Unikaj „etykietek”
Musimy być ostrożni i starać się nie przylepiać dziecku „etykietki” nieśmiałego, zwłaszcza kiedy jest ono w pobliżu. Jeśli ktoś spyta: „A czemu to Zosia się nie bawi z innymi dziećmi?”, odpowiedź w rodzaju: „A bo ona jest taka nieśmiała” może osłabić w dziecku chęć do walki z ową nieśmiałością. Może ono pomyśleć, że widocznie naprawdę takie po prostu jest i tyle, więc nie ma sensu próbować czegoś w tym względzie zmienić. Lepiej więc powiedzmy coś w stylu: „Zosia jest sprytna – lubi najpierw poobserwować, żeby wiedzieć, czy warto w ogóle się przyłączyć do zabawy”.
3. Zachęcaj i wspieraj
W wyprowadzaniu dziecka z nieśmiałości nie chodzi o to, żeby zmuszać je do zabaw z rówieśnikami, na które nie ma ochoty. Powinniśmy raczej zachęcać, bez nacisku. Przedstawiać obrazowo korzyści z tego płynące. I chwalić każdy, nawet drobny sukces w przełamywaniu tych jego psychicznych barier. Dziecko będzie wtedy czuło, że warto przezwyciężać własne słabości.
4. Oswajaj dziecko przez zabawę
Dobrą metodą jest nauka poprzez zabawę. Możemy odgrywać z dzieckiem sytuacje, w których niezbędny jest kontakt z innymi ludźmi (na przykład zabawa w sklep). Dziecko, wiedząc, że cała sytuacja jest tylko udawana, łatwiej zdoła przezwyciężyć swoje opory, co może się później w pewien sposób przełożyć na łatwiejsze radzenie sobie w prawdziwych przypadkach tego typu.
5. Pomóż mu znaleźć pewność siebie
Częstą przyczyną nieśmiałości jest brak wiary w siebie i niskie poczucie własnej wartości. Tak, tak, nie myślcie sobie, że dzieci są wolne od takich problemów. Dlatego starajmy się nie porównywać naszej pociechy z innymi dziećmi. Nie mówić: „Zobacz, Krzyś jakoś potrafi bez problemu bawić się z innymi” albo „Ania od razu do każdego zagada, a nie stoi cicho z boku jak myszka”. Niech nam się nie wydaje, że w ten sposób zagramy dziecku na ambicji i zmotywujemy, by chciało przełamać swoją nieśmiałość. Efekt może być odwrotny do zamierzonego – poczuje się gorsze od tych dzieci stawianych mu za wzór i jeszcze bardziej zamknie się w sobie.
Ważne jest, by w towarzystwie dziecka podkreślać jego mocne strony. Tak, by i ono zaczęło postrzegać siebie w pozytywnym świetle i, co za tym idzie, nabrało pewności. A nic bardziej nie ośmiela do kontaktów z innymi ludźmi. Chyba każdy, lub prawie każdy, czuje się czasem nieśmiały, skrępowany. No już nie udawajmy, że, skoro jesteśmy dorośli, to nie ma u nas miejsca na tego typu słabości. To oczywiste, że czasem, gdy zostajemy postawieni w nowej sytuacji, czujemy się niepewnie. Nie pozwalamy jednak, by to uczucie nas ograniczało. Bierzemy się z nim za bary i robimy swoje. I tej umiejętności powinniśmy nauczyć nasze dzieci. Bo nieśmiałość da się pokonać. Trzeba tylko podjąć odpowiednie środki i nie zrażając się początkowymi niepowodzeniami, metodą małych kroków wytrwale dążyć do celu.
Zofia_P
5 października
Moim zdaniem najlepszym sposobem na pokonanie nieśmiałości jest zapisanie dziecka do przedszkola. nawet jeśli początki są trudne malec zacznie obcować z dziećmi i się otworzy.
sadluk
5 października
Niestety koniecznie musi przebywać z innymi dziećmi. Zabierajmy go na zakupy, spacery, kino. W sumie to co w artykule jest receptą. Chyba, że macie inne pomysły.
mama na etacie
10 października
Jestem tego samego zdania. Uważam, że w przedszkolu dziecko zyskuje sporo odwagi, samodzielności i wiedzy.