Już dawno obiecywałaś/-eś sobie, że zrzucisz te nadprogramowe parę kilo. Ale łatwo powiedzieć, trudniej wykonać. Za każdym razem, gdy stajesz na wadze, musisz się zmierzyć z kolejnym rozczarowaniem. Frustracja narasta. Zdarza się, że słyszysz od rodziny lub znajomych: „Za dużo jesz”? „Jak chcesz schudnąć, to się tak nie opychaj”?
1. Nie musisz pościć
2. Ogranicz podjadanie między posiłkami
3. Nie śpiesz się
4. Rozsądnie wybieraj to, co jesz
5. Zmień zastawę stołową
6. Otaczaj się niebieskim kolorem
7. Chce ci się jeść? To się… napij!
8. Bądź ciągle zajęta/-y
Twój organizm ma swoje potrzeby, jeśli idzie o pożywienie, ale kiedy dostarczasz mu więcej niż potrzebuje, nadwyżka odkłada się w postaci tłuszczu. Dlatego, cóż, twoja rodzina i znajomi mają rację. I wiem, że nie trzeba ci tego mówić. Przecież dobrze zdajesz sobie sprawę, że aby schudnąć, musisz przestać się objadać. Tylko jak to zrobić, do licha ciężkiego, kiedy ciągle czujesz głód?! Przecież to nie twoja wina, że wciąż chce ci się jeść, prawda? Co możesz na to poradzić? Dobra wiadomość – jak się okazuje, coś jednak możesz! Istnieją sposoby, by zwalczyć nadmierny apetyt. Możesz odnieść nad nim zwycięstwo. Trzeba tylko się zawziąć i zastosować do tych kilku rad.
1. Nie musisz pościć
Nie o to chodzi, by drastycznie ograniczać jedzenie. Śmiało jedz trzy posiłki dziennie, a jeśli czujesz, że to ci nie wystarcza – jedz częściej, ale mniejsze porcje.
2. Ogranicz podjadanie między posiłkami
To twój największy wróg – podjadanie między jednym posiłkiem a drugim. Oczywiście jakaś mała przekąska nie wyrządzi ci dużej krzywdy. Kłopot w tym, że często, jak się już zacznie, trudno przestać, i przekąska zmienia się niemal w pełnoprawny posiłek.
3. Nie śpiesz się
Jedz powoli. To naprawdę pomoże. Po około dwudziestu minutach uaktywnia się ośrodek sytości, więc jeśli będziesz jeść wolniej, mniejsze porcje wystarczą ci, by zaspokoić głód.
4. Rozsądnie wybieraj to, co jesz
Tak jest świat urządzony, że niektóre posiłki sycą bardziej niż inne. Dlatego, skoro twoim celem jest jeść mniej, najlepiej wybieraj właśnie te produkty, które cię szybciej nasycą. Logiczne? To co jeść, żeby szybko zaspokoić apetyt? Jajka, buraki, jabłka, migdały. Dobrze sprawdza się też gorzka czekolada (miło to słyszeć, prawda?). Oraz imbir.
5. Zmień zastawę stołową
Co? A w czym to niby pomoże? Otóż trochę pomoże, bo odchudzanie to również swego rodzaju wojna psychologiczna z samym sobą. Mniejsze porcje będą sprawiały wrażenie większych, jeśli podasz je na małych talerzykach. A to – nawet jeśli teraz wydaje ci się niedorzeczne – pomaga oszukać twój umysł i ciało.
6. Otaczaj się niebieskim kolorem
Wierz lub nie, ale kolor niebieski ma na nas taki wpływ, że zmniejsza apetyt. Najlepiej więc dla ciebie byłoby zamieszkać w wiosce Smerfów, ale, jako że to nie do zrealizowania, musi ci wystarczyć otoczenie się błękitem podczas posiłków. Zainwestuj więc w niebieski obrus i takież naczynia. A może pomaluj na niebiesko ściany w miejscu twoich posiłków? Nie korci cię, żeby to wypróbować?
A jakie kolory pobudzają apetyt? Unikaj czerwieni, pomarańczu i żółci.
7. Chce ci się jeść? To się… napij!
Kiedy głód dopadnie cię między posiłkami, napij się. To dobry sposób na stłumienie ssania w żołądku. Może to być zwykła woda, ale na zmniejszenie apetytu najlepiej działa zielona herbata oraz sok z warzyw.
8. Bądź ciągle zajęta/-y
Apetyt pojawia się najczęściej, kiedy nie masz nic do roboty. Zauważ, że rzadko myślimy o jedzeniu, jeśli naprawdę jesteśmy czymś zajęci. Umysł skoncentrowany na czymś absorbującym nie ma czasu na wysyłanie sygnałów o głodzie. Stosuj się do tego wszystkiego, a byś może uda ci się zatryumfować nad swoim nieposkromionym apetytem. Przede wszystkim nie łam się, jeśli nie od razu ci się uda. Życie jest ciągłym samodoskonaleniem się, czyż nie? Więc próbuj do skutku, aż wreszcie osiągniesz sukces. A chyba warto się starać?
Myszura
1 grudnia
Muszę się zastosować do tych wskazówek.
diet-wojowniczka
5 stycznia
Wystarczy się nie nudzić o tyle! Głód często bierze się po prostu z nudy 🙂